piątek, 30 września 2011

Dzień Chłopaka

Tyle zamówionych projektów czeka, a tu trzeba być wciąż na bieżąco z kalendarzem :))) Dzisiaj 30 września czyli "WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NASI PANOWIE!!!". My mamy swój 8-my marca a Wy dzisiejszy dzień... Goździka Wam nie kupimy, kartki z serduszkami to raczej na Walentynki, więc wypatrzyłam gdzieś w sieci taki oto pomysł na kartkę :)))
Zrobiłam kilka wersji :)) tylko kształty wciąż te same ...heheheheh


Wnętrze kartki :)

W niektórych zamieściłam nawet "przesłanie"...



Mam nadzieję, że nasi mężczyźni ucieszą się dzisiaj z niespodzianek....

czwartek, 29 września 2011

Kartki na rocznice ślubu. 30 rocznica-PERŁOWA!!!

Zrobiłam kartkę na 30 - tą Rocznicę Ślubu. Tym razem dokładnie sprawdziłam - PERŁOWA ....., łatwo wśród moich bibelotów znalazłam sznury "pereł" :))
Na ptaszkach widać inicjały Jubilatów... "Jacek i Barbara-zakochana para":))
 
 Napisałam,że sprawdziłam dokładnie nazwę, bo raz zdarzyła mi się gafa nad gafami, na szczęście w porę naprawiona :))) Kartka na "Pierwszą Rocznicę Ślubu"....nie wiem dlaczego zasugerowałam się i zrobiłam - PAPIEROWĄ!!!!




Od tej pory dokładnie sprawdzam. Może i Wam przyda się taki spis :))) Wszystkim "Rocznicowym Parom" serdeczne życzenia :)))

Nazwy rocznic ślubu

  • Pierwsza - BAWEŁNIANA
  • Druga - PAPIEROWA
  • Trzecia - SKÓRZANA
  • Czwarta - KWIATOWA
  • Piąta - DREWNIANA
  • Szósta - CUKROWA
  • Siódma - MIEDZIANA
  • Ósma - SPIŻOWA
  • Dziewiąta - GENERALSKA
  • Dziesiąta - CYNOWA
  • Jedenasta - STALOWA
  • Dwunasta - JEDWABNA
  • Trzynasta - KORONKOWA
  • Czternasta - KOŚCI SŁONIOWEJ
  • Piętnasta - KRYSZTAŁOWA
  • Dwudziesta - PORCELANOWA
  • Dwudziesta piąta - SREBRNA
  • Trzydziesta - PERŁOWA
  • Trzydziesta piąta - KORALOWA
  • Czterdziesta - RUBINOWA
  • Czterdziesta piąta - SZAFIROWA
  • Pięćdziesiąta - ZŁOTA
  • Pięćdziesiąta piąta - BRYLANTOWA
  • Sześćdziesiąta - DIAMENTOWA
  • Sześćdziesiąta piąta - ŻELAZNA
  • Siedemdziesiąta - KAMIENNA
  • Siedemdziesiąta piąta - BRYLANTOWA

piątek, 23 września 2011

Album dziecięcy na cały pierwszy roczek- dla Kubusia

W czerwcu rodził się mały Kuba :))). Ciocia Ola zamówiła album....miał być trochę z okazji narodzin i trochę przyszłościowy na cały rok. Okładkę  albumu i pudełko do niego okleiłam nowo-nabytym materiałem. Cudne,żywe kolory-wprost na dziecięce projekty.



Oprócz typowych "odcisk stopy","odcisk dłoni", "z mamą", " z tatą" itp, podzieliłam album na konkretne działy , gdzie Rodzice mogą sobie wkleić masę zdjęć.

Zdjęcia  z ulubionymi zabawkami

Zdjęcia ze spacerów

Zdjęcia z Chrztu Świętego
Pierwsze Boże Narodzenie
Powstawiałam tez dużo uniwersalnych podstronic, nie związanych konkretnie z żadna okazją...po prostu "DZIECIĘCO".



Jak teraz wstawiam te zdjęcia i widzę takie stronki , jak ta....

...to już czuję ,że trzeba powoli zabierać się do świątecznych projektów....bo potem tak czas leci,że z niczym nie nadążam :)))W tym roku obiecałam sobie,że dam radę i będzie wszystko na czas :)))   Hahahaha, jakby to powiedziała Julka z Francji..."Aguś, jeszcze nawet o Haloweenie nie słychać a Ty już prawie choinkę ubierasz "....bo tak to już jest z "robótkami",że trzeba czaaaaaasuuuuuu :))

czwartek, 22 września 2011

Ozdoby do kuchni

No to decoupage ciąg dalszy...dzisiaj butelka do ozdoby w kuchni . Dodatkowo z tym samym wzorem zawieszka na ścianę....




Zioła to najczęstszy motyw kuchenny, mam nadzieję,że będzie się podobał i zagości w kuchniach z zapachem ziół :)))

niedziela, 18 września 2011

Kule ozdobne inaczej zwane bombki a'la karczoch

Skoro mam pisać i fotografować wszystko, no to dzisiaj sięgnę do początków "mojej twórczości".  Miałam to szczęście,że mój mąż ma kuzynkę w Niemczech, która zaraziła mnie już kilkanaście lat temu swoją pasją. Wtedy pierwszy raz usiadłam ze szpilkami w dłoniach i słuchałam Eli jak zaczarowana. Opowiadała mi jak wraca zmęczona z pracy i wszelkie prace związane ze zdobieniem ( wtedy nie używano tak nagminnie słów "craftowanie" "handmade" itd ), są dla niej niesamowitą odskocznią. Ponieważ pracowałam w banku i stres był moim codziennym towarzyszem, postanowiłam i ja spróbować. Nauczyła mnie wtedy właśnie ozdabiać styropianowe kule, które dzisiaj wszyscy nazywają bombkami a'la karczoch.
Do dzisiaj jestem jej wdzięczna za zarażenie mnie tym rękodzielnictwem. Pamiętam,że wysłała mi wtedy ogromną paczkę z różnymi wielkościami kul styropianowych, ze wstążkami, pistoletem na silikon i pełną masą  malutkich ozdóbek, którymi wykańcza się górę kuli. Dzisiaj dla polskiego świata pasji i rękodzięła to może żadna rewelacja , ale to były lata gdzie w pasmanterii można było kupic ewentualnie aksamitke i gumkę do majtek . Nie było wtedy żadnych florystycznych sklepów czy hurtowni a pistolet z klejem .....hahahahha....nawet nie wiedziałam jak się to obsługuje i czy aby na pewno  to "coś" służy do tak delikatnej i misternej pracy :)))) Jedynie szpilek było Ci u nas dostatek.....ech co za czasy.....z każdego "przydasia" człowiek  cieszył się jak dziecko...nie było żadnych gotowców ....no ale wracam do mojej nauczycielki. Ela ma niesamowity zmysł artystyczny, wszystko w jej rękach zamienia się w małe cudeńka....Jej kule nigdy nie były ot po prostu zakończone wstążką...... to zawsze kule tematyczne...Zdjęcia , które Wam przedstawiam to kule robione już przeze mnie, ale pod ścisłymi instrukcjami niesamowitej dekoratorki :))

Narodziny .....





Kuchennie :))



Irlandzkie klimaty


Ślub



Wszystkie skarby trzymałam w pudełku i ono także znalazło się wśród zapakowanych rzeczy przy przeprowadzce do Irlandii. Nie otwierałam go,aż do momentu odwiedzin Eli na Zielonej Wyspie :)) t.j. wiosna 2006. I znowu jak za dawnych lat zabrałyśmy się ochoczo do pracy...

Tu kula w zupełnie innej odsłonie, nie na wstążce do zawieszenia , tylko na kijku imitującym łodygę , również oplecionym wstążką. Prezent dla naszej ówczesnej sąsiadki w dniu ślubu.


Od tego czasu pudełko ze wstążkami i kulami zapełniało się wszystkim do przydatne ,aż w końcu zaczęło przybywać innych pudełek....więc można powiedzieć ,że te kule właśnie , dały początek mojej pasji i temu co jej towarzyszyło przez te 5 lat w Irlandii....    ELU ,( Artystyczna Duszo)- DZIĘKUJĘ!!!

Tu kule jako towarzyszki moich pierwszych kartek z tamtego okresu :))). Pokazy w RDS- Dublin, czerwiec 2006.

wtorek, 13 września 2011

Zdjęcia rodzinne na ściany.

Ostatnio dostaję wspólne zdjęcia całej rodzinki i "mam coś z tym zrobić po swojemu". No to robię :)))
 Tu miała być przewaga czerwonego koloru.


Tu pozwoliłam sobie na lekkie "zmodyfikowanie zdjęcia"- chmurką :)))
I to samo zdjęcie zostało również wykorzystane w kartce na urodziny .

Kochani, róbcie sobie zawsze z Rodzinką jak najwięcej zdjęć. I żadne tam z boku ,czy z tyłu , bo i tak Aniees potnie, wytnie i odetnie ...heheh, żartuję. Chodzi o to,że kiedy chcemy czasami zrobić bliskim niespodziankę, choćby w formie jak powyższe zdjęcia , to okazuje się,że rzadko kiedy mamy z czego wybierać. Każdy czas jest dobry, każda pora roku i naprawdę nieważne tło i obok czego stoimy....wycinanki i papiery dopełnią resztę , najważniejsze żebyśmy byli zawsze, wszyscy RAZEM!!!! Ja na ścianę zrobiłam Rodzicom też "canvasa" , pisałam o tym w poście tutaj.

niedziela, 11 września 2011

Vintage collage stack z "DCWV"

W końcu się odważyłam pociąć te piękne papiery. Kupiłam je już dawno w scrap.com.pl , ale musiały swoje odleżeć :)).
Na pierwszy ogień poszła kartka

Środek kwiatka z tafty to tym razem nie guzik, pobawiłam się chwilkę i skręciłam go wg instrukcji  Natasji , tylko że, w miniaturce. Reszta papierów grzecznie czeka, ale polecam ten zestaw.....cudo!!!

środa, 7 września 2011

Smash :)))

Hurraaaa, własnie do mnie dotarł, świeżutki i zieloniutki - tak jak chciałam!!!!!!!!Ale po kolei......
Pamiętniki prowadzę od 14 tego roku życia, jedne bardziej zamazane, inne bardziej poklejone ( chyba zrobię oddzielna zakładkę i zacznę fotografować jak kiedyś się scrapowalo ,choć nie wiedziałam jeszcze wtedy ze tak fachowo to się nazywa !!) Niedawno znalazłam taki oto produkt w raju scrapbookowego światka....
.... i postanowiłam go mieć , wiem ,wiem, samemu można zrobić, ale tak bardzo chciałam zobaczyć. Cuuuudo...nawet nie spodziewałam się,że zachwyci mnie aż tak :)). Kilka fotek z wewnątrz dla Was, jak już wypełnię sobą wtedy zrobię zdjęcia lub filmik "kartka po kartce".








Te strony z brzozą są super. Szczególnie, że ostatnio przypomniałam sobie "technikę" mojej starszej siostry, sprzed 20 tu paru lat....wooow :))). Pisała listy ,kartki , różne sentencje na ..... cienkiej warstwie kory z brzozy właśnie. Nazbierałam , wysuszyłam  i już mam . Nawet kartkę już jedną wykonałam z kawałkiem brzozy. Kartka na szybki powrót do zdrowia, a jak to nasze babcie mówiły, trzeba często przytulać się do drzew i czerpać z nich energię :))


Wszystkim zdrówka życzę :))